Obecna sytuacja w kraju i na świecie zmusiła nas do pozostania w domach. Mamy wszyscy trochę więcej czasu dla swoich bliskich, a fotografowie motywację do tego, żeby popracować nad materiałem, którego wcześniej nie pokazywali. Taki właśnie jest cel tego wpisu, bo chociaż od ślubu Karoliny i Jakuba minęło już ponad półtora roku, w końcu znaleźliśmy czas, żeby się wspomnieniami o nim z Wami podzielić.
Osada Dębowo – gospodarstwo agroturystyczne na Warmii
W trakcie naszego fotografowania odwiedziliśmy wiele niezwykłych miejsc w Polsce, ale jak się okazuje, czasami to co najlepsze, mamy na wyciągnięcie ręki. O tym możecie się przekonać, czytając nasz wpis o Najpiękniejszych miejscach na ślub na Warmii i Mazurach. Jednym z takich miejsc jest Osada Dębowo, gospodarstwo agroturystyczne położone wśród pól, łąk i lasów, z dala od zgiełku miasta i ruchliwych dróg. Osada ma niepowtarzalny sielankowy klimat: znajdziecie tu cudną stodołę na wesele, z bielonymi deskami, wysokim sufitem i przepysznym, domowym jedzeniem. A obok… rozciąga się urokliwy sad, w którym można zorganizować niepowtarzalny plenerowy ślub. Rustykalny klimat miejsca tworzą nie tylko malownicze krajobrazy, ale też towarzyskie zwierzaki. Zakochacie się w tutejszych kozach i kotach! Odkąd poczuliśmy aurę tego niesamowitego miejsca, nie mogliśmy się doczekać dnia, gdy właśnie tam nasi bliscy znajomi będą świętować swój wielki dzień.
Rustykalne wesele DIY na wsi
Bardzo często Pary Młode ze względu na brak czasu i ogrom spraw do ogarnięcia przed ślubem, decydują się na zatrudnienie pracowni ślubnych lub dekoratorów. Karolina i Kuba postanowili jednak, że jeśli chcą, aby wszystko wyglądało tak, jak zaplanowali, to dekoracją zajmą się sami, oczywiście z pomocą bliskich i przyjaciół. Dlatego też już od rana w Osadzie krzątało się kilkanaście osób, w tym Jakub, który na drabinie uwijał się z oświetleniem i dekoracjami żyrandoli. Finał całego przedsięwzięcia był naprawdę imponujący. Okazuje się, że przy troszkę większym nakładzie pracy sala weselna może wyglądać tak, jak sobie wymarzyliście!
Ślub w kościele w Ramsowie
Na miejsce ceremonii ślubnej Karolina i Kuba wybrali piękny kościół p.w. św. Andrzeja i św. Rocha w Ramsowie, nie tylko ze względu na bliską odległość od Osady. Pochodzi on z 1730 roku, ma przepiękne drewniane sklepienia i przykuwający wzrok zdobieniami ołtarz. O taką właśnie, położoną na urokliwej Warmii świątynię chodziło.
Babeczki zamiast tortu weselnego
Młodzi zrezygnowali z weselnego tortu, z jednej strony ze względu na charakter ślubu, a z drugiej, ze względu na gości. Słodki poczęstunek w takiej postaci łatwo jest rozdać – odpada krojenie. Także forma i wielkość porcji była dla gości miłym zaskoczeniem, przecież nie każdy z nas lubi torty, zwłaszcza w dużych porcjach. Oprócz słodkości, uwagę przykuwała też “ścianka” zrobiona z pączków. Tam z kolei ich amatorzy mogli rozsmakować się w różnych polewach i smakach (więcej na temat tortu z babeczek możecie przeczytać w naszej rozmowie z Babka i Ciacho).
Musimy przyznać, że była to jedna z tych imprez, w trakcie których parkiet nie jest pusty nawet przez moment, a goście, bez względu na wiek, bawią się razem przy każdym rodzaju muzyki. Czy to był przypadek?
Karolino, Kubo, jeszcze raz dziękujemy, że mogliśmy tam być z Wami!
Planujecie wesele w Osadzie Dębowo lub innym rustykalnym miejscu? Napiszcie do Nas
Miejsce, ludzie, fotograf x 2 ❤️